Dietetyk Anna Nowak, specjalizująca się w skutecznej i efektywnej redukcji masy ciała, również w chorobach dietozależnych jak cukrzyca, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, choroby wątroby i inne.

Indywidualne podejście do pacjenta w trakcie redukcji masy ciała oraz terapii dietą to klucz do sukcesu! W to wierzę i to realizuję w swojej pracy dietetyka. Wiem również, jak ważne jest dobre samopoczucie w trakcie diety i ogólnie w życiu, dlatego jadłospisy które układam zawierają różnorodne i pyszne dania. Głodówka i monotonia? To nie dla mnie!

Wyszukaj

Social media

Licznik

© COPYRIGHT Mojesante.pl
ALL RIGHTS RESERVED

 20.04.2018  |  Na zdrowie , Bądź fit

5 posiłków dziennie – czy dla każdego? - ile powinniśmy jeść posiłków w trakcie dnia, aby było dobrze

Anna Nowak

Kto nie słyszał o „obowiązkowych” 5 posiłkach dziennie, ręka do góry. Wszyscy słyszeli? No właśnie. Sama jako dietetyk, zalecam ogólnie 5 posiłków dziennie. Ale czy zawsze jest to odpowiednia ilość? Otóż nie. I dlatego chciałabym dzisiaj zagłębić ten temat.
 
 
Na początek wyjaśnijmy, czym są posiłki
 
Posiłek to każde jedzenie, po które sięgasz w trakcie dnia. To oczywiście śniadanie, II śniadanie, obiad, kolacja, ale też bułka do kawy, garść orzechów, dojedzenie kanapki syna, owoc.
 
Patrząc na to w ten sposób może się okazać, że jesz nawet 8-10 a nawet 15 posiłków w trakcie dnia. Ale tak to właśnie należy rozpatrywać. Dlatego tak ważne jest, aby wyznaczyć sobie konkretne pory posiłków. Niech to będzie np. co 3-3,5 godziny od pierwszego posiłku, który zjesz do ok. godziny od wstania z łóżka. Ostatni posiłek powinnaś zjeść do 2 godzin przed snem.
 
 
Dlaczego pewne usystematyzowanie jest lepsze niż jedzeniowa anarchia?
 
Ustalmy jedno – nie powinnaś jeść cały czas. Nie powinnaś również nie jeść nic przez pół dnia a potem nadrabiać. Pory posiłków powinny być w jakiś sposób usystematyzowane. Przede wszystkim, dlatego aby nie obciążać zbytnio żołądka dużą ilością jedzenia na raz. Daj mu trochę czasu po posiłku, aby sobie „chłopak” na spokojnie strawił to, co tu tam wrzucisz.
 
Poza tym jest kwestia utrzymania poziomu cukru (glukozy) we krwi na stałym poziomie. Mówiąc stałym mam na myśli, bez ogromnych odchyłów. Stały to on raczej nie będzie, bo po posiłku normalnym jest, że on wzrasta. Ale kluczowym jest, aby te odchyły (spadki i wzrosty) nie były zbyt duże.
 
Wyrzuty insuliny (po zjedzeniu posiłku) nie powinny być też zbyt duże i zbyt częste. Dlaczego? Żeby nasza trzustka z nami wytrzymała do końca. Wiesz, że ona może się zużyć? Jeśli będziesz jeść nieprawidłowo, trzustka się zbuntuje. Skutek? Cukrzyca. Najpierw oczywiście insulinooporność przy złym jedzeniu.
 
Nadal twierdzisz, że możesz jeść, co dusza zapragnie?
 
Dlatego jeszcze raz pozwolę sobie podkreślić – należy ustalić sobie ilość posiłków w trakcie dnia. Nie musi być to zawsze ta sama ilość. Wiadomo, czasem nie ma możliwości czegoś zjeść, czasem nie ma chęci. Ale staraj się nie dopuszczać do sytuacji jedzenia tylko 1-2 razy dziennie. Nie jedz również cały czas (staraj się nie podjadać między posiłkami).
 
 
Dla kogo 5 posiłków w trakcie dnia
 
Dla osób, które przede wszystkim dobrze czują się z taką ilością posiłków w trakcie dnia. Dla osób, których dzień trwa przynajmniej 16-17 godzin. Czyli od momentu wstania z łóżka do momentu położenia się spać mija właśnie tyle lub więcej czasu.
 
Również dla osób z cukrzycą i insulinoopornością. W tych przypadkach żywienie ma bardzo duże znaczenie! Odpowiedni sposób żywienia może sprawić, że insulinooporność się cofnie a cukrzyca typu II cię nie dopadnie.
 
Działa to również w drugą stronę. Masz insulinooporność a nic z tym nie robisz? Nadal jesz wszystko, na co masz ochotę i w ilościach, na jakie masz ochotę? I wcale nie mówię o zdrowym jedzeniu tylko słodyczach, fast foodach i żywności przetworzonej. Prędzej czy później najprawdopodobniej zachorujesz na cukrzycę.
 
 
Dla kogo mniejsza ilość posiłków
 
Dla osób, które z jedzeniem 5 posiłków w trakcie dnia nie czują się najlepiej. Jeśli jesz 4 czy nawet 3 posiłki dziennie, robisz to w miarę systematycznie i dbasz o to, żeby nie jeść za dużo i nie jeść nieodpowiednio (słodycze, fast foody, niezdrowe tłuszcze, za dużo węglowodanów, słodzone napoje, przetworzona żywność), to zjedzenie posiłków 3 razy dziennie nic złego ci nie zrobi😊 Żyjesz w miarę zdrowo i czujesz się dobrze? Jedz taką ilość posiłków, jaka ci odpowiada.
 
Poza tym osoby, które śpią dużej. One również nie powinny jeść 5 posiłków dziennie, ponieważ gdyby to robili, przerwy między posilaniem się byłyby za krótkie.
Kolejna sprawa to osoby, które mają ustaloną kaloryczność w trakcie dnia a nie najadają się dzieląc tę ilość na 5 posiłków. Nie mówię, że jeść trzeba po kokardę, ale uczucie głodu zaraz po zjedzeniu posiłku nie jest normalne. Jeśli twój organizm reaguje lepiej, gdy zjesz trochę więcej na raz a rzadziej (zachowując tę sama kaloryczność), to rób tak, żebyś się czuła dobrze, żeby organizm czuł się zadowolony.
 
Następna rzecz – mężczyźni. Panowie żywią się inaczej. To też trochę nawiązanie do poprzedniej kwestii, czyli muszą się najeść. Dlatego wg mnie, lepiej, żeby zjedli troszkę rzadziej a bardziej kalorycznie. Jadłospis indywidualny dla panów również układam trochę inny niż dla pań, które są w pewien sposób przyzwyczajone do zapychania się warzywami czy jakimiś waflami ryżowymi. Dla panów ma być konkretne jedzenie! 😉
 
 
Każdy z nas jest inny i każdy z nas inaczej reaguje. Ważne jest, żeby wsłuchać się w organizm, w siebie. Aby robić tak, żeby czuć się dobrze. Tylko nie potraktuj moich słów, jako usprawiedliwienie dla codziennego jedzenia słodyczy czy żywności przetworzonej, bo rzekomo czujesz się przy tym lepiej. Zdrowy rozsądek przede wszystkim!
 
W sumie, dlatego tak bardzo ważny jest wywiad żywieniowy przed stworzeniem jadłospisu. Jak napisałam, każdy z nas jest inny i każdemu będzie pasować coś innego. W grę wchodzą również różne schorzenia, które należy jak najbardziej brać pod uwagę dostosowując ilość posiłków i ogólnie jadłospis.
A być na diecie i być nieszczęśliwym? Oj, to nie dla mnie! To zupełnie nie moja filozofia żywienia.
 
 
Czasem demonizujemy ilość posiłków. Niektóre osoby mówią, że 5 to dla nich zdecydowanie za dużo. I że dietetycy głupoty gadają! A tak naprawdę te osoby jedzą te 5 posiłków a nawet więcej. Bo jak napisałam wyżej, każde jedzenie w trakcie dnia to posiłek. Jeśli jesz banana z kilkoma orzechami między obiadem a kolacją, to jest właśnie posiłek. Nazywa się potocznie „przekąska”, ale nadal to jest jedzenie. Jak byśmy tego nie nazwali 😊
 
 
blog comments powered by Disqus Poprzedni artykuł Powrót do artykułów Następny artykuł