Na temat wody i jej wpływu na organizm człowieka krąży wiele faktów i mitów. Czasem w tym całym natłoku informacji, często nie do końca zgodnych z prawdą, można totalnie się pogubić. Taką sporną kwestią jest właśnie trądzik i wpływ wody na szanse jego wyleczenia poprzez odpowiednią [wody] podaż.
Pytanie brzmi: Czy pijąc odpowiednią ilość wody można wyleczyć trądzik?
Odpowiedź: i tak i nie…
Zacznijmy od tego czym w ogóle jest trądzik
Trądzik jest chorobą skóry wynikającą głównie ze zmian hormonalnych zachodzących w organizmie. To właśnie dlatego jest domeną osób w młodym wieku, w trakcie pokwitania. Czas młodości to okres burzy hormonów. Za trądzik odpowiada jedna grupa hormonów, mianowicie androgeny. Androgeny są hormonami płciowymi odpowiadającymi za rozwój cech męskich w organizmie (niestety kobiety również posiadają te hormony…). Androgeny sprawiają również, że organizm zaczyna produkować więcej łoju. Duża jego ilość zatyka pory skóry oraz zbiera się pod warstwą czopu, co skutkuje powstaniem pryszcza oraz bardzo często zakażeniem bakteryjnym i stanem zapalnym.
Jeśli za pojawienie się trądziku odpowiadają hormony to co ma do tego woda?
Rola wody w leczeniu trądziku
Teraz trzeba się zastanowić, jak woda wpływa na funkcjonowanie organizmu. Pominę, że jest potrzebna do przewodzenia impulsów elektrycznych, rozpuszczania i rozrzedzania różnych substancji czy wypełnienia przestrzeni międzykomórkowych. Dzisiaj nas będzie obchodziła rola wody w procesie oczyszczania organizmu.
Woda bierze czynny udział w systemie usuwania toksyn z organizmu. Dzięki wodzie niestrawione resztki pokarmowe szybciej opuszczają organizm, a konkretnie jelito grube poprzez rozluźnienie masy kałowej i niedopuszczenie do zaparć (przy odpowiedniej podaży błonnika pokarmowego oczywiście). Dodatkowo woda pomaga usuwać toksyny wraz z moczem. Za mało wody = za mało moczu. Jeśli nie oczyszczalibyśmy się regularnie wydalając toksyny wszelkimi drogami, które są do tego stworzone, czyli wraz z kałem, moczem i potem, owe toksyny krążyłyby po organizmie. A że organizm nie chce tych toksyn, próbowałby pozbyć się ich w inny sposób. Jaki? Przez pory skóry. Teraz pomyśl – za duża ilość łoju przez szalejące hormony, zaczopowane pory skóry a do tego duża koncentracja toksyn, które kumulują się pod tymi czopami. Co nam powstaje? Pryszcz!
Prawda jest taka, że prawidłowa podaż płynów (odpowiednikach, nie byle jakich, ale o tym zaraz) może pomóc złagodzić objawy trądziku niedpopuszczając do zaostrzenia objawów choroby.
Zrozumiałe? Jeśli tak przejdźmy do kwestii płynów, czyli:
Co pić, aby było dobrze?
W trakcie leczenia trądziku, a leczeniem są wszelkie, nawet domowe zabiegi, w celu zniwelowania przyczyn i objawów choroby, bardzo ważna jest dieta. W takiej przeciwtrądzikowej diecie cukier powinien znajdować się w znikomych ilościach. To samo tyczy się płynów słodzonych, czyli kolorowe napoje odpadają. Odpadają również słodzone soki i soki naturalne w nadmiarze.
Najlepsza będzie zwykła źródlana woda, do której można dodać cytrynę, miętę lub pietruszkę w celu poprawienia walorów smakowych. Oprócz wody herbaty ziołowe i owocowe oraz herbata zielona i czerwona. Godna polecenia jest herbata z pokrzywy, skrzypu polnego i czystek, które można popijać w ilości 1-2 filiżanek dziennie. Herbat oczywiście nie słodzimy cukrem. Można natomiast słodzić ksylitolem i erytrytolem, ponieważ mają działanie bakteriobójcze. Czemu nie cukier? Ponieważ jest substancją prozapalną, a stan zapalny w trakcie trądziku to akurat to czego nam najmniej potrzeba!
Ile pić? Przyjmuje się, że najbardziej optymalną ilością jest 30ml płynów na każdy kilogram masy ciała, czyli ok. 2 litrów, przy zachowaniu umiarkowanej aktywności fizycznej.
Wodę i inne płyny pijemy w trakcie całego dnia, małymi porcjami, aby stale nawadniać organizm.
Podsumowując:
Sama woda nie uleczy trądziku, ponieważ nie ustabilizuje gospodarki hormonalnej w organizmie, jednak prawidłowa jej podaż może znacznie ograniczyć rozwój choroby skóry poprzez skuteczną eliminację toksyn z organizmu.
Mam nadzieję, że artykuł stał się pomocny i zmienił patrzenie na „zwykłą” wodę 😉
Jeśli artykuł Ci się spodobał, będzie mi bardzo miło, gdy go udostępnisz 😊
