26.04.2017
|
Na zdrowie
,
Kraina smaku
Likopen - czym jest i dlaczego watro go jeść, oraz przepis na zupę pomidorową na sposób włoski
Antyoksydanty (antyutleniacze, przeciwutleniacze) są to związki chemiczne opóźniające lub wstrzymujące proces utleniania, usuwające z organizmu człowieka nadmiar wolnych rodników, czyli pewnej grupy produktów przemiany materii, które mogą stać się przyczyną uszkodzeń składników komórek.
Może to nie brzmieć zbyt jasno, więc postaram się to lepiej zobrazować.
Wolny rodnik to cząsteczka, która jest uszkodzona, bo brakuje jej elektronu, jest niepełna. Ponieważ niepełna być nie chce, szuka po innych cząsteczkach brakującego elektronu. I wyrywa ten brakujący elektron, uszkadzając przy tym inną cząsteczkę. Takie zachowania cząsteczek doprowadzają do degradacji DNA i mogą być przyczyną starzenia się organizmu.
I tu właśnie na pomoc przychodzą antyoksydanty które, jak wspomniałam wcześniej, usuwają nadmiar wolnych rodników. W różnych roślinach występują różne antyutleniacze, spełniające określone funkcje.
Jednym z nich jest LIKOPEN. W dużych ilościach występuje on w pomidorach (ale też w czerwonych owocach, takich jak arbuzy, czerwone grejpfruty czy owoce dzikiej róży). Posiada on właściwości chroniące organizm przed wieloma chorobami układu krwionośnego, przeciwdziała tworzeniu się skrzepów krwi i zapobiega rozwojowi miażdżycy. Produkty bogate w likopen mogą obniżyć ryzyko ostrego zawału mięśnia sercowego. Ponadto spożywanie dużej ilości pomidorów (likopenu) obniża ryzyko wystąpienia raka przewodu pokarmowego, raka prostaty i raka piersi.
Należy dodać, że dotychczas żadne badania nie wskazały negatywnego spożycia dużych ilości pomidorów. Czemu więc mielibyśmy nie skorzystać z ich dobroczynnych właściwości?
Ja pomidory uwielbiam pod każdą postacią. Czy to na kanapce, czy w sałatce, jako sos, zupę, składnik farszu. Jednak zimą i wczesną wiosną nie ma dostępnych zbyt dobrych pomidorów (oprócz dobrej jakości koktajlowych) i wtedy można posiłkować się pomidorami w puszce czy słoiku, passatami, czy koncentratami pomidorowymi. Jako propozycję wykorzystania likopenu w kuchni, chcę podzielić się z wami przepisem na zupę z pomidorów w trochę innej odsłonie.
Bardzo pomidorowa, bardzo wyraźna w smaku i bardzo włoska wersja, jakże lubianej przez nas Polaków pomidorówki. Z wyczuwalnym aromatem ziół i czosnku. Zaprawiona pyszną i delikatną mozzarellą. A ponieważ robi się ją ok 15-20 min, jest świetnym rozwiązaniem jako szybki obiad po pracy, bądź ciepła przekąska w trakcie dnia.
Zapraszam!
Składniki na dwie spore porcje:
-
Pomidory ze słoika lub z puszki – ok. 0,5kg
-
Koncentrat pomidorowy – 3 czubate łyżeczki
-
Woda – 400ml
-
Ser mozzarella żółty tarty – 6 łyżek
-
Sól i pieprz do smaku
-
Czosnek – 2 ząbki
-
Oregano – 2 łyżeczki
-
Oliwa z oliwek – 2 łyżki
-
Go garnka przekładamy pomidory, koncentrat i zalewamy wodą. Gotujemy ok 10 min i blendujemy
-
Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, przyprawy, ser żółty i oliwę
-
Gotujemy aż do całkowitego rozpuszczenia sera
Całe danie ma 477 kcal.
Zupę można podać z własnej produkcji grzankami, podprażonymi pestkami dyni lub bruschettą.
Smacznego!
PS. Mój mąż mówi, że za mało jest sera w tym przepisie, także dla pragnących więcej, podpowiem, że jedna łyżka tartej żółtej mozzarelli to 30kcal ;)