Jak pisałam w artykule "Niedoczynność tarczycy - informacje ogólne" (link pod artykułem), niedoczynność tarczycy jest zespołem klinicznym spowodowanym niedoborem hormonów tarczycy, a w rzadkich przypadkach zmniejszoną reaktywnością tkanek na hormony tarczycy.
Jest jeszcze jedna ważna kwestia, mianowicie zła konwersja T4 do T3.
Ale od początku…
Hormony tarczycy
Tarczyca wytwarza trzy hormony:
-
Tyroksynę (T4)
-
Trójjodotyroninę (T3)
-
Kalcytoninę
Kalcytonina to hormon odpowiadający za gospodarkę wapniowo-fosforową i dzisiaj nie będziemy się na niej skupiać.
Zwrócimy jednak uwagę na tyroksynę i trójjodotyroninę.
Tyroksyna (T4) jest hormonem nieaktywnym. Dopiero po przekształceniu (konwersji) w trójjodotyroninę (T3) tarczyca działa prawidłowo. Nad tymi dwoma hormonami sprawuje kontrolę hormon tyreotrypowy TSH wytwarzany przez przysadkę mózgową.
Jeszcze raz – jeśli nie dojdzie do konwersji, czyli przekształcenia tyroksyny (T4) w trójjodotyroninę (T3), tarczyca nie będzie pracować prawidłowo.
A teraz pomyśl sobie, byłaś u lekarza. Przepisał ci Letrox lub Euthyrox (lewoskrętną tyroksynę). A Ty nadal nie czujesz różnicy. Nadal jesteś rozdrażniona, ospała, ciągle poddenerwowana. Do tego tyjesz z powietrza! Znasz to?
Przyczyna może leżeć w nieprawidłowej konwersji hormonów T4 do T3. Bo co z tego, że będziesz łykać nawet garściami ten Euthyrox? Jeśli nie przekształci się on w aktywną postać hormonu, czyli w trójjodotyroninę (T3), tarczyca nadal nie będzie działać prawidłowo! Tak! Nawet w momencie brania leków.
Ale nie załamuj się. W tym momencie możesz wziąć sprawy w swoje ręce, ponieważ jest kilka istotnych czynników, na które masz wpływ, które ułatwią konwersję nieaktywnego T4 (nawet pod postacią leku: Letrox, Euthyrox) do aktywnego T3.
W jaki sposób poprawić konwersję T4 do T3, aby tarczyca zaczęła pracować prawidłowo
Aby poprawić konwersję T4 do T3:
-
Należy wrócić uwagę na poziom aktywności fizycznej. I nie chodzi mi wcale o jej brak, ale o nadmiar! Gdy będziesz za dużo ćwiczyć i dostarczać zbyt mało kalorii, konwersja T4 do T3 będzie utrudniona. Stwierdzenie „Za dużo” jest tu kluczowe – 40-minutowy trening z Chodakowską czy 60 minut pływania nie jest za dużą ilością aktywności fizycznej!
-
Ograniczyć stres do minimum! Wiem, wiem, łatwo gadać… Ale niestety, jak się chce być zdrowym i czuć się dobrze, trzeba dać coś z siebie. A co dać? Odrobine czasu! Poświęć codziennie choćby godzinę na relaks. Może to być czytanie książki, długa kąpiel, spacer, kurs tańca… Nie denerwuj się tym, na co nie masz wpływu! Wiem, że na początku nie będzie to zbyt łatwe, zwłaszcza gdy tarczyca daje ci się we znaki, a ty jesteś kłębkiem nerwów. Ale koniecznie znajdź sposób, aby odreagować. Abyś wreszcie poczuła, że się rozluźniasz.
-
Zadbaj o prawidłową dietę! Wysokoprzetworzone produkty, fast foody, słodycze, chemia z żywności i puste kalorie to to co musisz omijać szerokim łukiem. Jedzenie ma mieć wysoką gęstość odżywczą. Znaczy to, że musisz jeść produkty, z których twój organizm skorzysta. Produkty z witaminami, minerałami, oksydantami i enzymami. Masz ochotę na pizzę lub kebab? Zrób to sama w domu! Użyj wysokiej jakości składników. Nie mówię, że ma być niskokaloryczne, tylko, że ma być zdrowo. Czyli bez chemii, polepszaczy, ulepszaczy, zapychaczy i innych aczy. Zdrowa kuchnia!
-
Suplementuj selen, cynk i magnez. Jeśli jesteś pewna, że dostarczasz odpowiednią ilość tych pierwiastków, nie musisz tego robić. Ale jeśli mogę ci coś poradzić, to zrób sobie badania na poziom tych składników w organizmie. Niestety często jest tak, że mamy ich znaczny niedobór! I to bez niedoczynności tarczycy.
-
Pilnuj prawidłowego poziomu miedzi i chromu – one również ułatwiają przemianę T4 do T3.
-
Zadbaj o prawidłową podaż jodu. To niezmiernie ważne! Jedz ryby morskie, ale tylko 2 razy w tygodniu, ponieważ mają dużo dioksyn. Jeśli masz możliwość, chodź na seanse w grocie solnej. Używaj soli jodowanej. Jakiej chcesz! Pod postem o soli himalajskiej na FB zarzucono mi, że namawiam do korzystania z chemicznej soli kuchennej… 😉 Nie namawiam, oczywiście. Namawiam natomiast do tego, aby zadbać o prawidłową podaż jodu! A czy to będzie za pomocą soli kuchennej czy morskiej jodowanej, czy może spacerów nad morzem w czasie sztormu to już same zdecydujcie😊 Sporą ilość jodu mają również suplementy dla ciężarnych, ale czytajcie składy, bo nie wszystkie.
-
Zadbaj o prawidłowy poziom żelaza w organizmie. Jeśli masz problemy z tarczycą a leki nie pomagają lub masz subkliniczną jej postać, na którą leków nie dostaniesz, koniecznie zbadaj poziom ferrytyny.
-
Koniecznie sprawdź poziom witaminy D w organizmie i w momencie, gdy będzie poniżej normy lub nawet poniżej połowy normy – suplementuj. Nie bój się też słońca i nie smaruj się obsesyjnie filtrami, gdy idziesz na spacer z rodziną.
-
Witamina B12! To przy jej niedoborach wytwarzane jest RT3, czyli nieaktywna forma T3! Tu uważać muszą osoby na diecie wegańskiej, ponieważ witamina B12 występuje tylko w produktach odzwierzęcych.
-
Witaminy B2 i B6 – również muszą być w granicach normy.
-
Witamina A – jej niedobór także zaburza konwersję T4 do T3. Dobrym jej źródłem jest wątroba (jako źródło retinolu), jednak starajcie się nie przekraczać ilości 150g na tydzień. Uzupełniaj witaminę A beta karotenem, który znajdziesz w czerwonych i pomarańczowych warzywach (marchew, papryka pomidor) i owocach oraz w zielonych warzywach (brokuł).
-
Nie stosuj diet niskowęglowodanowych!
-
Uważaj na warzywa kapustne oraz soję. Staraj się ograniczyć te produkty. Kalafior, brokuł i brukselkę gotuj bez przykrycia. Nie zajadaj się również kaszą jaglaną. Uważaj również na orzeszki ziemne. Lepiej zastąpić je innymi orzechami.
-
Nie zapominaj o prawidłowej podaży białka pełnowartościowego pod postacią mięsa, ryb, jaj, komosy ryżowej i amarantusa.
Czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nawet niewielki z pozoru niedobór lub nadmiar jakiejś substancji w organizmie może mieć aż taki wpływ! Dlatego tak ważna jest wiedza. Ważne jest też to, aby pamiętać, że ogólnie rozumiana zdrowa dieta jest tylko dla zdrowych osób.
Osoby z różnymi jednostkami chorobowymi, zwłaszcza takimi w których można sobie pomóc albo też zaszkodzić jedzeniem, czyli dietą, muszą wiedzieć co mogą, a czego nie powinni jeść. Muszą też wiedzieć o co w ogóle chodzi w ich chorobie. Zrozumienie pewnych czynników czy reakcji pozwala na wyciąganie wniosków. A wyciąganie wniosków (prawidłowych!), to już naprawdę wielki krok ku lepszemu komfortowi życia!
Jeśli jednak nie jesteś pewna czy dobrze zrozumiałaś powyższy tekst i zalecania, nie krępuj się pytać w komentarzach.
Jeśli jesteś zainteresowana zamówieniem diety w niedoczynności tarczycy, która pomoże ci poczuć się lepiej a także zrzucić zbędne kilogramy (wiem, że przy NT nie jest to wcale takie łatwe!), postępuj zgodnie ze wskazówkami zawartymi tutaj: ZAMÓW DIETĘ