Koniec kwietnia, a pogoda za oknem jest, jaka jest. Tego nie zmienimy. Ale możemy wzmocnić naszą odporność, żeby, gdy już przyjdą wymarzone, ciepłe dni, nie być chorym, tylko w pełni korzystać z życia.
Zanim wymienię produkty, które warto włączyć do diety, ze względu na ich działanie wspomagające odporność organizmu, chciałabym napisać kilka słów na temat samej odporności.
Odporność organizmu można określić, jako sprawne działanie układu immunologicznego. Układ ten złożony jest on ze specjalnych komórek, białek, tkanek i organów. Jeśli pracuje prawidłowo, organizm nie ma problemów z odpornością na wszelkiego typu substancje i zarazki, mogące wywołać infekcję. W momencie, gdy do organizmu dostają się szkodliwe dla niego drobnoustroje, aktywuje się odpowiedź układu immunologicznego, który je eliminuje. Jednak układ immunologiczny, jak każdy inny układ w organizmie, może dotknąć jakieś schorzenie, co zdecydowanie go osłabia lub całkowicie blokuje jego działanie.
Aby wspomóc działanie układu odpornościowego warto włączyć do swojej diety odpowiednie produkty (substancje w nich zawarte), co pozwoli na sprawniejsze jego funkcjonowanie, a tym samym na to, że nie będą nas dotykać różnego rodzaju infekcje.
Miód – enzymy, pochodzące głównie z gruczołów ślinowych pszczół, w nim zawarte działają bakreriostatycznie.
Substancje antybiotyczne w miodzie działają na gronkowce i paciorkowce, wąglika, prątki gruźlicy, oraz drożdżaki z rodzaju Candida. Oprócz tego miód zawiera szereg witamin i minerałów, m.in. A, C, wit. z grupy B, a także magnez, wapń, żelazo i potas. Odstany przez noc z wodą, ma jeszcze lepsze właściwości niż spożywany prosto ze słoika. Należy jednak pamiętać, ze wysoka temperatura niszczy jego właściwości, także dodając go do herbaty, należy odczekać, aż płyn będzie przestudzony (do co najmniej 40 stopni).
Czosnek – Allicyna w nim zawarta jest skutecznym środkiem przeciwko bakteriom. Również wirusy i grzyby są wrażliwe na składniki bioaktywne w nim występujące.
Czosnek świetnie komponuje się z daniami z pomidorów, w daniach mięsnych i rybnych. Jeśli po czosnku czujemy dyskomfort w postaci wzdęć, warto sięgnąć po jego sproszkowaną wersję, która nie wywołuje takich skutków.
Orzechy brazylijskie – z uwagi na sporą ilość selenu, w porównaniu z innymi produktami spożywczymi, są świetnym sposobem na poprawę odporności. Selen, ponieważ jest antyoksydantem, posiada zdolność usuwania wolnych rodników chroniąc komórki organizmu przed ich destrukcyjnym działaniem (temat przeciwutleniaczy został już poruszony w tym poście). Ponadto selen wpływa na prawidłowe funkcjonowanie tarczycy, wspomaga leczenie depresji i łagodzi ból, który towarzyszy RZS (reumatoidalnemu zapaleniu stawów).
Orzechy włoskie,
Tłuste ryby (zwłaszcza łosoś, śledź, makrela, sardynki),
Olej rzepakowy, olej lniany -
kwasy omega-3 w nich występujące działają przeciwzapalnie, wygaszają stan zapalny, tym samym regenerują komórki, tkanki i narządy, dzięki czemu następuje przywrócenie homeostazy organizmu.
Dodatkowo opóźniają procesy starzenia się organizmu.
Spirulina – jest to glon występujący w wodach słodkich w różnych warunkach środowiskowych. Sprzedawana jest ona w postaci tabletek lub proszku.
Jeden z sacharydów w niej występujący posiada właściwości przeciwwirusowe. Ale to tylko jedna z ról, jaką spirulina odgrywa dla dobra naszego organizmu. Ta mikroalga posiada szereg witamin i mikroelementów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu, takich jak beta karoten, witaminę B12, witaminę E, wapń, żelazo i jod.Ponadto jest źródłem chlorofilu – „krwi” roślin. Jest również bardzo silnym antyutleniaczem.
Działanie prozdrowotne i lecznicze spiruliny udowodnione jest wieloma badaniami przeprowadzonymi w różnych rejonach świata.
Jogurty i inne przetwory mleczne zawierające bakterie kwasu mlekowego,
Kiszonki (ogórki, kapusta, buraki)
- w produktach wyżej wymienionych zawarte są naturalne probiotyki.
Bakterie probiotyczne są stałymi gośćmi naszego organizmu, a zwłaszcza jelita grubego. Jeśli z jakiegokolwiek powodu bakterii tych zaczyna ubywać, w organizmie zaczynają się poważne problemy! Ponieważ 80% odporności bierze się z jelit, należy bardzo dobrze zadbać o to, żeby dobre bakterie tam były. Należy je regularnie dostarczać w postaci kiszonek i przetworów mlecznych je zawierających. Ponadto należy dać im warunki do dobrego życia w postaci błonnika pokarmowego. Jest on naturalnym prebiotykiem.
Wszystkie warzywa i owoce (z nasionami roślin strączkowych włącznie) – to właśnie one są źródłem błonnika pokarmowego, czyli naturalnego prebiotyku, o którym wspomniałam w poprzednim punkcie. Pozwala on stymulować rozwój prawidłowej flory jelit.
Ponadto warzywa i owoce są źródłem składników odżywczych, witamin, minerałów i antyoksydantów, które gwarantują nam prawidłową pracę organizmu, zachowanie odporności, a nawet ochronę przed chorobami cywilizacyjnymi i nowotworami.
Codziennie należy jeść 5 porcji warzyw i owoców, z czego warzywa powinny stanowić większość.
Pokrzywa –wszechstronnie prozdrowotne właściwości tego chwastu czynią go praktycznie panaceum na wszystko. Pokrzywa ma działanie oczyszczające organizm, co ma kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o działanie naszego układu immunologicznego. Oprócz tego działa moczopędnie, dzięki czemu korzystnie wpływa przy zapaleniu pęcherza i kamicy. Posiada właściwości hamujące krwawienia. Z uwag na dużą ilość żelaza, jest polecana osobom z anemią. I ważna informacja dla pań, pokrzywa łagodzi dolegliwości związane z klimakterium.
To tylko część jej zalet. Pokrzywa zdecydowanie zasługuje na odrębny post.
Czarnuszka – dawniej znana i stosowana zarówno, jako lek, jak i dodatek do żywności (np. do posypywania chleba podczas pieczenia). Dzisiaj trochę zapomniana, ale znając jej właściwości i dzieląc się z innymi swoją wiedzą, na pewno wróci do łask.
Czarnuszka posiada działanie przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze i przeciwzapalne. Mało? Aktywuje układ odpornościowy, co jest kluczowe w przypadku chorób immunologicznych, ma działanie antynowotworowe, regeneruje, leczy zmiany skórne, detoksykuje…. Nie będę wymieniać wszystkich jej właściwości, gdyż czarnuszka znajdzie miejsce w odrębnym artykule.
Czarnuszkę można kupić w postaci oleju jak i ziarenek. Olej dodajemy do sałatek, pesto, lub smarujemy nim chleb (stosujemy na zimno!), natomiast nasiona dodajemy do musli, sałatek czy zup.
Dbając o zdrowe odżywianie, włączając do diety w/w produkty, pomożemy naszemu organizmowi sprawniej rozprawiać się z wszelkiego typu infekcjami, wirusami i bakteriami. Układ immunologiczny dostanie wsparcie a my będziemy się cieszyć lepszym zdrowiem.