08.12.2017
|
Na zdrowie
,
Kraina smaku
Skorzonera - co dobrego siedzi w tym korzeniu oraz przepis na paprykowo-rozmarynowego kurczaka z ryżem i skorzonerą
Skorzonera, inaczej wężymord czarny, to roślina warzywna pochodząca z tej samej rodziny co karczoch czy cykoria. Jadalną częścią rośliny jest korzeń o białym miąższu, osiągający długość 30cm.
Skorzonerę należy obierać w rękawiczkach gumowych, aby nie zafarbowała dłoni, a po obraniu należy ją włożyć do wody z cytryną, aby nie zrobiła się ciemna.
Smak tego korzenia jest raczej neutralny, delikatny, trochę przypominający smak białych szparagów, dzięki czemu będzie świetnym warzywnym dodatkiem do zup, sosów czy potrawek mięsnych.
* Ponieważ nie zrobiłam zdjęć przed gotowaniem, odsyłam was tu (do wujka google), w celu zobaczenia korzenia na surowo, w pełnej krasie 😉
Co znajdziemy w korzeniu skorzonery
Skarbem, który zawiera korzeń skorzonery jest inulina, która:
-
Obniża poziom glukozy we krwi
-
Zmniejsza insulinooporność
-
Obniża poziom „złego” cholesterolu, zapobiegając rozwojowi miażdżycy
-
Ma bardzo dobry wpływ na trawienie
-
Oczyszcza organizm z toksyn
-
Jest prebiotykiem, czyli pomaga w rozwoju dobrej mikroflory jelit
-
Pomaga pozbyć się zaparć
Dodatkowo skorzonera jest źródłem:
-
Potasu, który reguluje ciśnienie tętnicze krwi
-
Magnezu, zmniejszającego pobudliwość nerwowo-mięśniowy oraz osłabienie i nieprawidłowości pracy serca, a także przeciwdziałającego depresji
-
Wapnia, niezbędnego do prawidłowej mineralizacji kości
-
Żelaza, przeciwdziałającego wystąpieniu anemii
-
Fosforu, podobnie jak w przypadku wapnia, pełniącego funkcję budulcową
-
Wit. E
-
Wit. B1 i B2
-
Wit. C
Kaloryczność skorzonery to tylko 63kcal/100g, a dzięki zawartości błonnika pokarmowego, warzywo to daje uczucie sytości na długo.
Ja skorzonerę w ostatnim daniu wykorzystałam jako dodatek warzywny do potrawki z kurczakiem i ryżem. Jej delikatny smak był świetnym uzupełnieniem tego dania. Zachęcam do skorzystania z przepisu.
Do przyrządzenia dwóch porcji paprykowo-rozmarynowego kurczaka z ryżem i skorzonerą będziecie potrzebować:
-
Ćwiartka z kurczaka – 2szt.
-
Ryż (u mnie długoziarnisty) – 100g
-
Skorzonera – 1/2kg
-
Cebula – 1szt.
-
Czosnek – 2 ząbki
-
Kindziuk (lub inna dojrzewająca wędlina) – 6 plasterków
-
Pasta paprykowa (opieczona w piekarniku papryka, zblendowana na gładko) – 3 czubate łyżeczki
-
Rozmaryn – 1 gałązka
-
Olej rzepakowy – 2 łyżki
-
Papryka słodka mielona – 1 czubata łyżeczka
-
Papryka wędzona mielona – 1 łyżeczka
-
Papryka chili mielona – ½ łyżeczki
-
Sól i pieprz do smaku
-
Kurczaka przekładamy do torebki, w której będziemy go marynować, dodajemy sól i 1 łyżkę oleju, mieszamy i odkładamy na co najmniej godzinę
-
W garnku z nieprzywierającym dnem, na rozgrzaną łyżkę oleju wkładamy pokrojoną w dowolne kawałki cebulę i kindziuk, gdy się podsmażą, zdejmujemy na talerz
-
Na bardzo dobrze rozgrzany garnek wykładamy następnie ćwiartki kurczaka i obsmażamy na rumianu kolor z każdej ze stron
-
Gdy kurczak się podsmaży dodajemy pół szklanki wody, papryki mielone, czosnek i rozmaryn i dusimy pół godziny
-
Po tym czasie wsypujemy do garnka z kurczakiem ryż, pokrojoną w 2cm kawałki obraną skorzonerę, dodajemy pastę paprykową, cebulę z kindziukiem, pół szklanki wody, solimy do smaku i dusimy kolejne pół godziny (można od czasu do czasu zamieszać), aż ryż będzie ugotowany a mięso miękkie
Jeśli chcesz wykonać dietetyczną wersję tego dania, użyj filetu z kurczaka lub polędwiczkę wieprzową i pomiń wstępne duszenie samego mięsa. Po prostu je podsmaż na dużym gazie, aby pory się pozamykały i mięso było soczyste, a następnie dodaj wszystkie składniki i duś 30 minut.
Smacznego!