Parę lat temu, gdy temat dietetyki i zdrowego odżywiania był dla mnie tak bliski jak pierścienie Saturna, koleżanka z pracy powiedziała, że nie je jajek, bo mają dużo cholesterolu z którym ona miała wielki problem. Z jego nadmiarem oczywiście. Mówiąc to, byłyśmy akurat w trakcie śniadania, a owa koleżanka wcinała ze smakiem białą bułę z szynką i serem żółtym (bez nawet plasterka pomidora),
a w foliówce obok czekała wielka drożdżówka z dżemem, ale to już inna kwestia.
Trochę czasu minęło nim zainteresowałam się tematem. Nie ze względu na problem z cholesterolem, ale problem jajek w ogóle. Bo je lubię. I dlaczego miałbym ich nie jeść?
Na początku powiedzmy sobie co nieco o cholesterolu.
Jest to organiczny związek chemiczny, składnik błon komórkowych, wyjściowy związek do syntezy hormonów sterydowych kory nadnerczy, hormonów płciowych, witaminy D3 oraz kwasów żółciowych wytwarzanych w wątrobie, niezbędnych do trawienia tłuszczów. Ale! Nadmiar cholesterolu może powodować zmiany miażdżycowe i choroby układu sercowo-naczyniowego, takich jak choroba wieńcowa i zawał serca, udar mózgu i miażdżyca zarostowa kończyn dolnych, a w odróżnieniu od NNKT, może być syntezowany w organizmie, zatem powinniśmy ograniczyć jego spożywanie.
W surowicy krwi cholesterol dzielimy na „dobry” HDL, oraz „zły” LDL-cholesterol występujący
z połączeniu z lipoproteinami. W produktach spożywczych ten podział nie istnieje.
No i ważna sprawa, gdzie ten cholesterol występuje. Ano właśnie między innymi w żółtkach tych nieszczęsnych jaj, w podrobach oraz w tłuszczach i mięsie zwierząt rzeźnych.
Wróćmy do jajek. Aktualnie WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) zaleca spożywanie jajek w codziennej diecie. Do 10 szt. tygodniowo. I tu ważna sprawa- pomimo, że żółtka jaj zawierają cholesterol, są również bogate w lecytynę. Lecytyna jest źródłem choliny , która z kolei pełni wiele bardzo ważnych funkcji metabolicznych w organizmie. Kluczowe znaczenie ma tutaj odpowiednia proporcja choliny do cholesterolu. W jaju te proporcje są niemalże idealne! Jest to dowód na to, że zawarty w żółtku cholesterol nie powinien wywoływać u nas takiego strachu.
Co więcej o jajku? Białko jaja zostało uznane za wzorowe! Wykorzystuje się je jako wzór do pomiaru zawartości aminokwasów w innych produktach. Jest źródłem witamin A, D, E i K, witamin z grupy B oraz składników mineralnych. Jest sycące, a w kuchni można je wykorzystać na milion sposobów.
Także nie bójmy się jajek. Jedzmy je na zdrowie!