Dietetyk Anna Nowak, specjalizująca się w skutecznej i efektywnej redukcji masy ciała, również w chorobach dietozależnych jak cukrzyca, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, choroby wątroby i inne.

Indywidualne podejście do pacjenta w trakcie redukcji masy ciała oraz terapii dietą to klucz do sukcesu! W to wierzę i to realizuję w swojej pracy dietetyka. Wiem również, jak ważne jest dobre samopoczucie w trakcie diety i ogólnie w życiu, dlatego jadłospisy które układam zawierają różnorodne i pyszne dania. Głodówka i monotonia? To nie dla mnie!

Wyszukaj

Social media

Licznik

© COPYRIGHT Mojesante.pl
ALL RIGHTS RESERVED

 11.08.2017  |  Bądź fit

Czy zgadniesz co jest największym wrogiem odchudzania?

Anna Nowak

Kobiety…. Która z nas może powiedzieć, że choć jeden raz nie była na diecie odchudzającej? No niestety, chęć bycia BARDZIEJ składnia nas do tak desperackich kroków jak RZUCANIE JEDZENIA (od dzisiaj nie jem nic!; żywię się energią słoneczną; na co komu żarcie?). No i jeśli już przyznamy przed sobą, że taki epizod w naszym życiu miał miejsce to z czym się on kojarzy? No właśnie – z głodem!
 
Kogo bym nie zapytała, co przychodzi na myśl, gdy mówię o diecie redukcyjnej, w pierwszej trójce na pewno znajdzie się głód (czasem będą jeszcze wyrzeczenia, koniec przyjemności i niedobre, monotonne jedzenie).
 
A teraz kluczowe pytanie… Co jest największym wrogiem odchudzających się osób? No chyba już teraz cię nie zaskoczę tak bardzo mówiąc, że właśnie ten nieszczęsny głód! Zdziwiona? ZASZOKOWANA?
 
 
Jak więc wygląda dieta odchudzająca przeciętnej osoby?
  • Faza 1 – oświecenie! Jestem gruba i beznadziejna, muszę się odchudzić
  • Faza 2 – rzucam jedzenie. Na obiad tylko zupa-krem, na kolację warzywa pokrojone w słupki. Śniadanie? No way!
  • Faza 3 – frustracja wywołana permanentnym głodem
  • Faza 4 – rzucam SIĘ NA jedzenie!
  • Ew. faza 5 dla mających mało szczęścia – efekt jojo
 
Nie ma cudów. Naprawdę, na świecie jest chyba tylko jedna osoba - moja ciocia, która jako jedyna trzyma się wszystkich postanowień. Nic ją nie rusza. Mówi koniec i tak robi. A reszta? Niestety reszta po krótszym bądź dłuższym okresie czasu rezygnuje. Czasem trwa to miesiąc-dwa, czasem rok, a czasem tylko tydzień. Ale zniechęcenie w końcu przychodzi. Ale dziwisz się? Cały świat je normalnie posiłki, czasem słodycze i jakąś pizzę a ty chciałaś z dnia na dzień rzucić wszystko i już NIGDY WIĘCEJ do tego nie wrócić? Może i byłoby to wykonalne, ale tylko gdybyś znalazła się na bezludnej wyspie mając do dyspozycji własne dłonie i dzidę (lub gdybyś była moją ciocią).
 
Teraz tak na serio, co się z nami dzieje w momencie, gdy w jednej chwili zdecydujesz się:
  • Ograniczyć jedzenie przynajmniej o połowę (niestety, tak to w większości przypadków wygląda)
  • Odstawić wszystkie swoje ulubione dania na raz
  • Zacząć jeść rzeczy, które nawet ci nie smakują
  • …GŁODZIĆ?
 
  • Najpierw przyjdzie poczucie zwycięstwa; będziesz z siebie dumna, że nie zjadłaś śniadania; będziesz myślała, że panujesz nad wszystkim
  • Po kilku dniach (czasem już po jednym) zaczniesz tracić siły
  • Wszystko cię będzie denerwować
  • Będziesz się czuła wykończona i rozdrażniona
  • Nie będziesz chciała wychodzić ze znajomymi (do pubu czy pizzerii, żeby niepotrzebnie się nie kusić)
  • Irytacja będzie narastać
  • Każde jedzenie będziesz widzieć przez powiększające okulary, wszystko będzie cię „wołać”
  • Smak i zapach się wyostrzą
  • Coraz częściej będziesz myślała, żeby kupić sobie coś dobrego do jedzenia, coś z czego „na zawsze” miałaś zrezygnować
  • Myśl o jedzeniu będzie krążyła w twojej głowie cały czas
  • Będziesz żyła od posiłku do posiłku
  • Planowanie menu stanie się twoim priorytetem
  • Nie będziesz potrafiła oderwać myśli od jedzenia
  • ………
  • Prędzej czy później głodząc się skusisz się na coś „zakazanego”
burger-2425428_1920.jpg
 
To, że jesz rzeczy teoretycznie niezdrowe i zabronione na diecie nie jest niczym złym, gdy robisz to raz na jakiś czas. Ale zakorzenione myślenie, że TRZEBA zrezygnować ze wszystkich przyjemności sprawi, że TEN batonik czy TA pizza stanie się w twojej głowie centrum wszechświata. Każda myśl będzie skierowana ku temu, żeby TEJ zakazanej rzeczy nie zjeść. I właśnie (o ironio!) przez to, że zdecydowałaś, że NIGDY WIĘCEJ tego nie zjesz, będziesz miała na to coś coraz większą ochotę. Tak to jest z zakazanymi rzeczami. Powiedz dziecku, że czegoś nie może. Co zrobi? No właśnie TO! Tak samo jest z naszym mózgiem. On lubi czuć się komfortowo, nie lubi jak się mu zabrania. Więc trzeba go troszkę oszukać 😊
Na diecie z pomocą przychodzi nam cheat meal. O jakże wielkim znaczeniu tego dodatkowego, „oszukanego” posiłku pisałam już w tym poście. Nie bagatelizujmy tego!
 
chocolate-mousse-2002703_1920.jpg
 
Odchudzanie to proces, podczas którego musisz czuć się komfortowo. Musisz uświadomić sobie, że jest to zmiana na całe życie. Że wybierasz zdrowe jedzenie, żeby czuć się świetnie i wyglądać świetnie. Do odchudzania trzeba się przygotować. Trzeba poukładać sobie w głowie co nieco, ułożyć plan. O tym też już pisałam. Jeśli nie czytałaś, to koniecznie zrób to przed kolejną próbą redukcji masy ciała.
 
 
A jak się na diecie nie głodzić?
 
Przede wszystkim na początek ogranicz kaloryczność o 200-300kcal (tylko!!!) względem tego co jadłaś do tej pory. Będzie to raptem jedna bułka słodka lub jeden batonik. Powolutku przyzwyczajaj się do mniejszej ilości cukru i tłuszczu w diecie. Zupy-kremy, jedna malutka kanapeczka na śniadanie lub sałatka na obiad? Daruj to sobie na początek! Jedz bardzo dużo warzyw a ochotę na słodkie zaspokajaj owocami i zdrowymi deserami. Testuj nowe przepisy, poznawaj inne smaki. Baw się w kuchni. Niech dieta nie będzie monotonna, bo szybko się znudzi. Zaplanuj jedną małą zmianę co parę dni. Nie wszystko na raz! Zrób tak, żebyś nie odczuwała za bardzo, że na diecie jesteś. Nie dopuszczaj do uczucia głodu. Jedz 5 posiłków dziennie. Pamiętaj o cheat mealu. Celebruj każdy posiłek.
 
smoothie-1806575_1920.jpg
 
Sama nie możesz sobie poradzić z ułożeniem jadłospisu? Znajdź odpowiedniego dla siebie dietetyka. Nie takiego, który wyciągnie jadłospis spod lady w dniu, kiedy do niego pójdziesz, ale takiego który przeprowadzi z tobą wywiad, dowie się co lubisz a czego nie i w których godzinach jesz i który ułoży jadłospis specjalnie dla ciebie.
 
Pamiętaj, że tyłaś jakiś czas. Organizm potrzebuje również czasu, aby te kilogramy zrzucić. Uzbrój się w cierpliwość. Miej jakieś zajęcie. Nie myśl ciągle o jedzeniu. Ni dopuść do tego, żeby jedzenie zdeterminowało twoje życie. Pamiętaj o tym, że w trakcie odchudzania może zdarzyć się moment, kiedy waga stanie mimo twoich starań. To normalne! Przygotuj się na to psychicznie, żebyś potem nie była rozczarowana i w swoim rozczarowaniu nie rzuciła się na jedzenie.
 
Na pewno dasz radę!
 
salad-2173214_1920.jpg
blog comments powered by Disqus Poprzedni artykuł Powrót do artykułów Następny artykuł