Przyznać się, komu gofry kojarzyły się tylko z nadmorskimi słodkościami z dodatkiem całej góry bitej śmietany? 😊A co z osobami na diecie albo dbającymi bardzo skrupulatnie o swoją linię?
Cóż, trzeba więc gofry odczarować! A ponieważ od niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką dobrej gofrownicy (do tej pory miałam taką do kitu i gofrów nie robiłam), postaram się wam podać tyle przepisów na gofry, ile tylko zdołam.
Powstrzymać mnie może tylko (albo aż) zimowa aura, a konkretniej brak światła słonecznego (mój aparat nie lubi ciemnicy…).
Dzisiaj zaczniemy od gofrów z kaszy.
Macie już dosyć kaszy podawanej w standardowy sposób? Ten sam schemat na talerzu zawiewa nudą? Pora więc na gofry z kaszy. Na gorąco będą świetnym uzupełnieniem węglowodanowym prawie każdego obiadu. Będą pyszne z gulaszem, kotletem mielonym czy z leczo. Na zimno natomiast możecie takiego gofra zjeść zamiast chleba dodając wędlinę z warzywami lub pastę kanapkową. Pełna dowolność!
Do przyrządzenia 4szt. gofrów z kaszy będziecie potrzebować:
-
Kasza gryczana niepalona – ½ szkl.
-
Woda – 1szkl.
-
Jajko większe – 1szt.
-
Olej rzepakowy – 2 łyżki
-
Soda oczyszczona – ½ łyżeczki
-
Sól do smaku
-
Opcjonalnie – pieprz, oregano, bazylia lub inne przyprawy – do smaku
-
Kasze gryczaną gotujemy w 1 szklance wody (tym sposobem)
-
Ugotowaną i lekko przestudzoną kaszę mieszamy z jajkiem, olejem i sodą oczyszczoną, solą oraz innymi przyprawami, jeśli używacie
-
Powstałą masę wykładamy na rozgrzaną gofrownicę i smażymy ok. 5 minut, do zarumienienia.
Nie otwierajcie gofrownicy zbyt szybko, żeby gofry wam się nie rozwaliły.
Ja w swoim przepisie wykorzystałam kaszę gryczana niepaloną, ale możecie użyć każdej innej! Pokuszę się nawet na stwierdzenie, że ryżu również będą idealne!
Eksperymentujcie w kuchni! Nie dosyć, że to wielka frajda to jeszcze możecie stworzyć naprawdę fajne smaki.
Jeden gofr ma ok 140kcal.
Smacznego!