10.07.2018
|
Na zdrowie
Niedociśnienie a w raz z nim uczucie ospania, niepokoju, stany depresyjne, brak koncentracji, brak chęci do zrobienia czegokolwiek… Jak sobie z tym wszystkim radzić?
Ostatnio pisałam o nadciśnieniu, chorobie obejmującej około 30% społeczeństwa. Niedociśnienie, inaczej hipotensja lub hipotonia jest rzadszym, bo występującym u 15% Polaków, jednak nie mniej dokuczliwym schorzeniem.
Cechą charakterystyczną niedociśnienie jest wartość ciśnienia tętniczego poniżej 100/60 mm Hg.
Najczęstszą postacią choroby jest niedociśnienie pierwotne. Nie wiadomo jaka jest jego przyczyna. W niedociśnieniu pierwotnym stan niskiego ciśnienia utrzymuje się przewlekle i dotyka głównie osób szczupłych. Zarówno nadciśnienie jak i niedociśnienie są chorobami dziedzicznymi. Czyli jeśli w bliskiej rodzinie ktoś chorował, istnieje prawdopodobieństwo zachorowania.
Inną postacią choroby jest niedociśnienie ortostatyczne. To stan, kiedy w wyniku gwałtownego wstania lub długiego stania w miejscu, krew gromadzi się poniżej serca, przez co ilość tłoczonej krwi zmniejsza się. Może powstać również w wyniku terapii lekowej nadciśnienia.
Trzecią postacią niedociśnienia jest niedociśnienie wtórne. Powstaje ono w skutek powikłania w przypadku chorób:
-
Układu krążenia
-
W chorobie Parkinsona
-
Niedoczynności tarczycy
-
Niedoczynności kory nadnerczy
-
Niedoczynności płata tylnego przysadki mózgowej
-
Cukrzycy
-
Infekcji
-
W przypadku intensywnego krwotoku
-
W przypadku odwodnienia
-
W przypadku przedawkowania leków na nadciśnienie
-
U osób nadużywających alkoholu
-
W przypadku długotrwałego leżenia (u osób chorych przewlekle, niewstających)
Kto ma problemy w niedociśnieniem doskonale wie, jak bardzo utrudniające życie jest to schorzenie. Ciągłe uczucie ospania, osłabienie a nawet omdlenia, słaba koncentracja, smutek i stany depresyjne a do tego ból i zawroty głowy, szum w uszach, uczucie niepokoju, zimne kończyny, wrażliwość na zmiany pogody, przyśpieszone tętno, kołatanie serca a nawet bóle karku lub krzyża. W sumie objawy bardzo podobne do objawów niedoczynności tarczycy…
I teraz zobaczcie, jak napisałam objawy bardzo zbliżone są do objawów niedoczynności tarczycy a nawet depresji. Dlatego tak ważne są badania okresowe, profilaktyczne jak morfologia, poziom hormonów tarczycy czy zwykłe mierzenie ciśnienia. Wiem, że mając takie objawy, chory bardzo często nie ma świadomości, że coś złego dzieje się ze zdrowiem. Zazwyczaj jest to zrzucane na ciągły stres czy po prostu „taki urok”. A ja podkreślam – jak się źle czujesz to znaczy, że coś się dzieje w organizmie. I trzeba dojść do tego co. Nasz organizm to bardzo złożona „budowla”. Rzadko kiedy objawy można połączyć ze stricte danym organem, który jest chory. Zazwyczaj objawy obejmują znacznie szerszy obszar. I dlatego jeszcze raz – badania, badania i jeszcze raz badania. Także jeśli miewasz powyższe objawy, zmierz sobie ciśnienie, zrób podstawowe badanie krwi, idź do lekarza, któremu zależy. A nawet jeśli objawów nie masz to i tak stosuj odpowiednią profilaktykę.
Jak napisałam w poście o nadciśnieniu, bardzo ciężko stwierdzić, że się choruje, jeśli nie wykona się pomiaru ciśnienia krwi. Tak samo w tym przypadku. Raz na pół roku koniecznie trzeba zmierzyć sobie ciśnienie.
No dobrze, mam nadzieję, że powyższe będzie zrozumiane 😉
Teraz kwestia leczenia niedociśnienia.
Pierwszą sprawą jest oczywiście leczenie farmakologiczne, które stwierdza lekarz przepisując odpowiednie leki i dawki.
Ja opiszę niefarmakologicznymi sposobami leczenia niedociśnienia, a są nimi:
-
Picie dużej ilości wody (oraz herbat ziołowych i owocowych niesłodzonych) w ilości 2,5-3l na dobę, aby nie dopuścić do zagęszczania krwi.
-
Uwaga! Zwiększone spożycie soli do dwóch-trzech płaskich łyżeczek dziennie (widzicie, kolejny przykład tego, że ogólnie rozumiane zdrowe żywienie jest tylko dla zdrowych osób!).
-
Regularna aktywność fizyczna – ponieważ sport jest dobry na wszystko, reguluje metabolizm i wzmacnia organizm. To naprawdę bardzo ważny punkt, jeśli chodzi o leczenie niedociśnienia!
-
Jedzenie 5 niewielkich posiłków dziennie.
-
Naprzemienne prysznice ciepłą i zimną wodą, aby pobudzić krążenie.
-
Masaże.
-
Noszenie pończoch uciskowych lub bandaży elastycznych na nogach w celu zmniejszenia ilości krwi zalegającej w nogach.
Jeśli chodzi o dietę to oczywiście jak zawsze unikamy chemii, przetworzonych produktów, tłuszczy trans i słodyczy. Poza tym solimy, jak napisałam powyżej. Bardzo ważne jest nieprzejadanie się i niegłodzenie. Dlatego jemy regularnie 5 posiłków dziennie. Do tego należy unikać skoków glukozy we krwi także nie należy spożywać posiłków o wysokim ładunku glikemicznym. Oczywiście do diety włączamy 5-6 porcji owoców i warzyw dziennie, ograniczamy ilość tłuszczów nasyconych zastępując je nienasyconymi.
Niektórzy polecają napoje energetyczne lub colę, która zawiera kofeinę. Ja zdecydowanie odradzam!!! Chemia zawarta w tych napojach ma dużo bardziej szkodliwe działanie na organizm w porównaniu z ich działaniem podnoszącym ciśnienie. Dlatego dużo lepszym rozwiązaniem jest kawa w ilości 3 filiżanek dziennie.
Zioła wskazane w niedociśnieniu:
-
Mięta
-
Lubczyk
-
Tymianek
-
Majeranek
-
Lawenda
-
Serdecznik
Z powyższych ziół można przygotować napar gotując 5 minut po 30g z każdego (wszystkie razem oczywiście). Herbatkę pijemy 3-4 razy dziennie po filiżance.
Niedociśnienie może nie jest aż tak niebezpieczną chorobą jak nadciśnienie jednak nie oznacza to, że należy je bagatelizować! Dlatego jeśli twoje ciśnienie jest niskie a Ty źle się czujesz, idź do lekarza, skonsultuj z nim postępowanie w chorobie i stosuj we własnym zakresie leczenie niefarmakologiczne. To bardzo ważne, aby organizm utrzymywać w zdrowiu, aby posłużył nam jak najdłużej. Niestety z organizmem jak z samochodem – jedna część zepsuta a po tym sypią się kolejne. Dlatego warto reagować od razu, gdy coś nas niepokoi i nie zostawiać kwestii zdrowia na później.