Patisony, czyli taka cukinia o innym, dużo ciekawszym kształcie, zawsze kojarzyły mi się z tymi kupnymi w słoiku w zalewie bodajże octowej. Szału jak dla mnie nie było 😊
Duże eksponaty miałam okazję sama przyrządzać w postaci faszerowanej i powiem szczerze, że wyglądało i smakowało super.
Ostatnio, wraz z cukiniami, dostałam kilka sztuk takich małych (ależ były świeżutkie! 😊). Myślałam co by tu z nimi zrobić i stwierdziłam, że fajnie będą się prezentować w pomidorach. I powiem szczerze, że nie tylko ładnie się prezentowały, ale smakowały bardzo dobrze.
Można je wykorzystać jako jarzynkę do obiadu, sos do kaszy (np. do lunch boxa), bądź zjeść samodzielnie. Myślę, że świetnym zamiennikiem w tym przypadku będzie po prostu cukinia. Także jeśli nie macie dojścia do patisonów (w sklepie i na rynku jakoś takich małych nie widziałam), to spróbujcie z pokrojoną w grubszą kostkę cukinią.
Do przyrządzenia dania będziecie potrzebować:
-
Patisony – ok. 6 małych sztuk, oczywiście może być więcej
-
Pomidory w puszce, słoiku lub świeże – 1 puszka lub ok. 4-5szt. świeżych
-
Czosnek – 2 ząbki
-
Sól
-
1 łyżka oleju
-
Patisony myjemy i jeśli mamy trochę większe eksponaty, kroimy w dowolne kawałki (ja zostawiłam całe, bo świetnie wyglądały)
-
Na rozgrzany olej wrzucamy patisony i obsmażamy
-
Dodajemy pomidory z puszki (lub obrane ze skórki i pokrojone w kostkę świeże) i przeciśnięty przez praskę czosnek
-
Solimy do smaku
-
Gotujemy ok. 5-7 minut. Nie za długo, żeby patisony (lub cukinia) nam się nie rozciapciły
Do pomidorów można dodać zioła, np. oregano lub bazylię. Ja tego nie zrobiłam, ponieważ uwielbiam zapach pomidorów z samym czosnkiem.
Smacznego!