Dietetyk Anna Nowak, specjalizująca się w skutecznej i efektywnej redukcji masy ciała, również w chorobach dietozależnych jak cukrzyca, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, choroby wątroby i inne.

Indywidualne podejście do pacjenta w trakcie redukcji masy ciała oraz terapii dietą to klucz do sukcesu! W to wierzę i to realizuję w swojej pracy dietetyka. Wiem również, jak ważne jest dobre samopoczucie w trakcie diety i ogólnie w życiu, dlatego jadłospisy które układam zawierają różnorodne i pyszne dania. Głodówka i monotonia? To nie dla mnie!

Wyszukaj

Social media

Licznik

© COPYRIGHT Mojesante.pl
ALL RIGHTS RESERVED

 26.01.2018  |  Na zdrowie , Kraina smaku

W jaki sposób gotować strączki

Anna Nowak

Suche nasiona roślin strączkowych to niesamowite bogactwo bardzo dobrych węglowodanów, błonnika pokarmowego, witamin i minerałów a także białka.
 
Regularne jedzenie roślin strączkowych to profilaktyka raka jelita grubego i choroby uchyłkowej jelita. Rośliny strączkowe są bardzo pomocne w pozbyciu się zaparć. Pomagają również utrzymać poziom cukru na odpowiednim poziomie, czyli są idealne dla cukrzyków i osób z insulinoopornością.
 
Dają uczucie sytości na długo, co docenią osoby będące na diecie redukcyjnej.
 
 
Niestety wiele osób rezygnuje z jedzenia nasion roślin strączkowych z uwagi na powstające po ich spożyciu gazy. Jednak odpowiedni sposób przygotowania przed gotowaniem pomaga pozbyć się większości substancji gazotwórczych ze strączków, co pozwala na jedzenie ich bez żadnych przykrych dolegliwości ze strony układu pokarmowego.
 
Nasionami roślin strączkowych są groch, fasola, ciecierzyca, soja i soczewica. Oczywiście każde z nich ma mnóstwo odmian, jak choćby soczewica, którą można kupić jako zieloną, brązową, czerwoną czy żółtą.
 
Najbardziej delikatnym strączkiem dla naszego układu pokarmowego, czyli zawierającym najmniej cukrów gazotwórczych jest soczewica, zwłaszcza czerwona. Mogą ją jeść osoby na diecie lekkostrawnej, osoby starsze i dzieci.
 
20180106_152009.jpg
 
Aby soczewica nie sprawiała na problemów po jedzeniu, wystarczy ją przed gotowaniem bardzo dokładnie wypłukać pod zimną, bieżącą wodą na sitku, a następnie ugotować w czystej wodzie w proporcji 1:2 (jedna porcja soczewicy na dwie porcje wody) do całkowitego wchłonięcia wody. Takie gotowanie pozwoli nam zachować więcej witamin rozpuszczalnych w wodzie niż w przypadku, gdy gotowalibyśmy w większej ilości wody a potem odlewali.
 
20180106_151942.jpg
 
Sprawa troszkę komplikuje się z pozostałymi strączkami. Ale tylko odrobinę. Dobra organizacja i planowanie posiłków sprawi, że czynność, którą należy wykonać przed gotowaniem pozostałych strączków, nie utrudni nam życia. Tą czynnością jest namaczanie.
 
Strączki jak fasola, groch, ciecierzyca czy soja należy przed gotowaniem namoczyć przez co najmniej 12 godzin. W międzyczasie zmieniając wodę nawet kilkukrotnie. Strączki te przed samym gotowaniem należy jeszcze dokładnie wypłukać i gotować w czystej wodzie.
 
20180106_152206.jpg
 
Wiele razy, oglądając programy kulinarne, spotkałam się z radą kucharzy, żeby strączki namoczyć a następnie gotować w wodzie, w której się moczyły. Jest to błąd, który kosztuje nas tyle, że po zjedzeniu tych warzyw mamy gazy. Tak samo zupę fasolową czy inną ze strączków gotujemy z czystej wody, nie tej w której się strączki moczyły.
 
 
Co ze strączkami z puszki?
Tu już nie wiemy, ale porównując na swoim przykładzie, gotowanie w domu wg powyższych zasad a kupno puszki, mogę stwierdzić, że strączki z puszki dużo gorzej oddziałują na układ pokarmowy.
 
Bardzo polecam wam jedzenie suchych nasion roślin strączkowych. Można je wykorzystać do gulaszu, zupy czy pasty kanapkowej. I jak w przypadku kaszy, jeśli nie lubicie np. grochu, spróbujcie ciecierzycy czy soczewicy. Każda z tych roślin ma inny smak, z każda możemy wykonać bardzo dużo potraw.
 
Ilość strączków w trakcie tygodnia jaką zalecam to minimum 1-2 porcje.
Wkomponowujcie je w swoje codzienne menu i cieszcie się ich cudownymi właściwościami.
 

Jeszcze jedna bardzo ważna kwestia! Jeśli na co dzień nie jecie prawie wcale błonnika pokarmowego w postaci pełnych ziaren, warzyw, owoców czy właśnie strączków, nic was nie ochroni przed dyskomfortem trawiennym po ich zjedzeniu (gdy to będzie raz na jakiś czas). Błonnik należy jeść każdego dnia w ilości 25-40g dziennie i wtedy nie będzie problemów po zjedzeniu jabłka czy śliwki. A także dobrze przygotowanych strączków 😉

 
blog comments powered by Disqus Poprzedni artykuł Powrót do artykułów Następny artykuł