Włosy blond, jaśniutkie, platynowe – moja odwieczna miłość! No, może nie odwieczna, bo od jakiś ośmiu lat, ale zawsze. Te z was, które jak ja preferują blondziaki, doskonale wiedzą, jak trudno jest zachować je w dobrej kondycji.
Jak sprawić, żeby jasne włosy wyglądały zdrowo i pięknie? Zaraz zdradzę wam moje sekrety pielęgnacji.
Po pierwsze i najważniejsze - dobra farba lub rozjaśniacz i dobry fryzjer!
Bez tego się nie obędzie. Pisząc dobra farba, mam na myśli profesjonalną, odpowiednio dobraną do kondycji włosów. Ja aktualnie rozjaśniam się rozjaśniaczem, ponieważ farba nie jest w stanie dać mi tak jasnego i chłodnego odcienia jakiego oczekuję. Jeśli jednak możesz, zawsze decyduj się na farbę, ponieważ jest ona bardziej delikatna dla czupryny i skóry głowy. Jeśli nie umiesz (tak naprawdę) to idź do fryzjera. Ale nie byle jakiego. Może pani Grażynka z osiedlowego punku zrobi ci koloryzacje za fają cenę, ale czy efekt będzie zadawalający? Dobry fryzjer używa dobrych, wysokojakościowych kosmetyków i odpowiednio ci doradzi, czy twoje włosy przeżyją zabieg jaki sobie wymarzyłaś. Nie obrażaj się na fryzjera, jeśli nie zechce ci wykonać rozjaśnienia czarnych włosów do platyny za jednym razem. Doceń to, że chce dbać o ich kondycję, żeby ci się nie wykruszyły.
Odpowiedni szampon do włosów
Ja polecam całym sercem do codziennego użytku kosmetyki dla dzieci bez SLSów. Wybór jest przeogromny, myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Delikatny szampon nie będzie niszczył twoich włosów podczas mycia i sprawi, że kolor nie będzie się wypłukiwał.
Blondynkom z odcieniem chłodnym polecam raz na parę myć skorzystać z niebieskiego szamponu (który jest fioletowy) np. Joanny. Tani, bardzo wydajny i zapobiega żółtym refleksom.
Odpowiednie mycie włosów
Ja włosy na co dzień myję tylko u nasady, przy skórze. Szampon, nawet delikatny, zawsze trochę wysusza włosy, dlatego unikam nakładania go na końce. Na długości i tak używam odżywki lub maski, które w swoim składzie posiadają delikatne substancje myjące, także z codziennymi zabrudzeniami spokojnie sobie poradzą.
Odżywka i maska
To całkowity must have! Po każdym myciu głowy używam dobrej odżywki do włosów a co parę myć – maski. Ja aktualnie stosuję odżywkę Goldwella, ale bardzo fajne dla blondziaków są Garnier Fructis Oleo Repair, Dove Oil Care i Elseve Magiczna Moc Olejków. W przypadku odżywek postaw na emolienty a w przypadku masek na proteiny.
Serum sylikonowe na końcówki
Nie wyobrażam sobie bez niego życia. Nie bójcie się sylikonów. Blondy je kochają! Odżywki sylikonowe zapobiegają przed niszczeniem włosa, zabezpieczając go oraz poprawiają wizualnie jego wygląd. Jedna kropla serum zaraz po myciu na mokre włosy a później na suche już końce w zależności od potrzeb.
Lakierowanie tylko na specjalne okazje
Po pierwsze skład lakieru, a konkretnie alkohol, który bardzo wysusza włosy, a tego staram się uniknąć. Po drugie, polakierowany włos jest dużo bardziej narażony na uszkodzenie i złamanie. Dlatego lakieru do włosów używam tylko wtedy, gdy naprawdę muszę, nie na co dzień.
Olejowanie włosów
Pewnie już o tym słyszałyście, ale jeśli nie, to powiem, że chodzi tu o nakładanie oleju (rzepakowego, słonecznikowego, oliwy, kokosowego itp.) na włosy. Ma to na celu nawilżenie włosa, uelastycznienie go i zapobieganie wysuszeniu. Sposobów na olejowanie jest sporo:
-
Na mokre włosy
-
Na suche włosy
-
Olej wymieszany z odżywką lub maską
Olejowanie wykonuję zawsze przed myciem. Im dłuższy czas chodzenia z olejem na włosach tym lepiej. U mnie średnio trwa to 1-2 godziny. Ilość oleju jaka używam na moje włosy to ok. 1 łyżki.
Po tym zabiegu warto zemulgować olej maską lub odżywka, żeby lepiej się zmył.
Uwaga! Olejowanie sprawia, że włosy szybciej żółkną.
Odpowiednia szczotka do włosów
Ja już od lat używam tangle teezera i nie mam zamiaru na razie zamienić jej na żadną inną szczotkę. Świetnie radzi sobie ze splątanymi włosami i nie ciągnie. Pamiętaj, żeby zawsze czesać włosy w delikatny sposób, nie szarpać i nie ciągnąć, żeby ich nie uszkodzić i nie połamać.
Odpowiednia gumka do włosów
Wszelkiego rodzaju gumki z metalowymi elementami odpadają. Jeśli nie chcecie niepotrzebnych zniszczeń polecam invisi booble lub inne miękkie typu frotka. Włosów nie należy związywać mocno.
Suszarka
Wiem, że czasem włosy trzeba wysuszyć, ale jeśli tylko masz taką możliwość to pomijaj tą czynność, bądź susz włosy chłodnym powietrzem. Zawsze zabezpieczaj włosy przed suszeniem serum sylikonowym, aby zbytnio się nie wysuszyły.
Prostownica/lokówka
Tego typu sprzęty tylko okazyjnie na zabezpieczone sylikonem włosy. Prostownicy czy lokówki używaj z dobra powłoką np. ceramiczną i nie nastawiaj na zbyt wysoką temperaturę. Temperatura powinna być dostosowana do kondycji i grubości włosów.
Nigdy nie używaj prostownicy i lokówki na mokre włosy (chyba, że producent wyraźnie napisał, że można)!
Odpowiednia dieta
Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o znaczeniu naszej diety na kondycję włosów. Cały post w tym temacie znajdziecie tutaj.
To prawda, że włosy blond wymagają szczególnej pielęgnacji, ale odpowiednio dobrane kosmetyki, odpowiednie traktowanie i zdrowa, zbilansowana dieta sprawią, że włosy będą prezentować się pięknie i nie będą sprawiać większych problemów.
