02.03.2018
|
Kraina smaku
Zielone batony jaglane z suszonymi owocami i tahini – bez dodatku cukru i tłuszczu
Przepis, który dzisiaj wam zaproponuję powstał z wielkiej potrzeby. Mianowicie dlatego, że musiałam mieć jakieś ekspresowe jedzenie na czas po porannym treningu. Ponieważ wstaję bardzo wcześnie i ćwiczę przed wyjściem do pracy, każda sekunda jest dla mnie ważna!
Przygotowywanie śniadania lub jeśli wolicie tak to nazwać – potreningowej przekąski (bo takie typowe śniadanie jadam dopiero w pracy), zajmowało mi zbyt wiele czasu. Postanowiłam więc, że zrobię sobie batoniko-ciasteczka. Sięgnięcie po nie trwa sekundę i zjedzenie ich jest całkowicie bezproblemowe. A o brak problemów również mi chodziło, bo nawet stary poczciwy banan był utrapieniem, gdy musiałam jednocześnie go jeść i umieszczać post na FB 😊 😉 Wiecie, brak trzeciej ręki czasem doskwiera bardzo 😉
Batony, o których piszę zawierają zarówno węglowodany, tłuszcze jak i białka także są produktem zbilansowanym. Nie idealnie, ponieważ węglowodany stanowią 77% składu, ale jak na przekąskę potreningową z zaplanowanym w niedługim czasie śniadaniem, jest ok.
Batoniki te oczywiście świetnie sprawdza się jako przekąska w trakcie pracy lub dla dzieci w szkole.
Nie muszę mówić, że batony są zdrowe, bo w innym przypadku bym ich nie polecała 😊
Do przygotowania zielonych batonów będziecie potrzebować:
Zielona masa
-
Banan duży dojrzały – 2szt.
-
Płatki jaglane – 200g
-
Awokado ½ szt.
-
Woda – 2/3 szkl.
-
Proszek do pieczenia – 1 łyżeczka
-
Młody jęczmień sproszkowany – 2 czubate łyżeczki
Od razu wam napiszę, że jęczmień w tej ilości jest wyczuwalny batonikach. Jeśli nie przepadacie za jego smakiem możecie zamienić go na gorzkie kakao lub całkowicie pominąć.
Masa z owoców suszonych
-
Owoce suszone (u mnie figi i morele) – 250g
-
Tahini (lub masło orzechowe) – 2 łyżki
-
Wrzątek – ¼ szkl.
Do posypania
-
Ziarna sezamu – 2 łyżki
-
Do blendera wkładamy banany, płatki jaglane, awokado, 2/3 szklanki wody, proszek do pieczenia i młody jęczmień – miksujemy na gładko
-
Owoce suszone mielimy w maszynce lub drobno kroimy, dodajemy do nich tahini i wrzątek, dokładnie mieszamy
-
Blachę do pieczenia wykładamy papierem
-
Na blachę kładziemy zieloną masę a na nią masę z owoców suszonych (możecie równo jedną na drugą lub w jakieś wzorki, pełna dowolność)
-
Całość posypujemy ziarnami sezamu
-
Pieczemy 45-60 minut w 180 stopniach (kontrolujcie co jakiś czas wypiek, żeby wam się owoce suszone nie spaliły)
-
Po ostygnięciu wypiek kroimy na części
Cała masa na batony to ok. 2130kcal.
Zanim podzielicie waszą produkcję na części, ustalcie sobie, ile kalorii ma mieć jeden batonik. Dzięki temu będziecie wam łatwiej zachować kaloryczność dzienną (jeśli się jej trzymacie) 😉
Ja swój wypiek podzieliłam na 12 części z których każda ma ok. 180kcal.
Smacznego!